Witam Was bardzo serdecznie,
długo się zastanawiałem, czy zdołam przykuć Waszą uwagę moimi spostrzeżeniami i pomysłami na rozwiązywanie problemów. Wszak prawniczych blogów jest „skolko ugodno”, a każdy promuje swoją genialną koncepcję na sprawną realizację lub skuteczną ochronę Waszych uprawnień. Znacie ten kawał
o prawnikach i ich różnych zdaniach na jakiś temat. Jejku, jak ja Wam współczuję…
Nie chcę Was przekonywać o słuszności moich prawniczych analiz, po prostu będę przedstawiał mój sposób patrzenia na problem. Posiadając kilkuletnie sędziowskie doświadczenie wiem, że w cywilistyce wiele spraw można rozpoznać – jak to mówił Sędzia Żmigrodzki – „po różnemu”.
Na swoim blogu będę zajmował się kwestiami majątkowymi zarówno z perspektywy przedsiębiorcy, jak
i osoby fizycznej. Moje doświadczenie zawodowe pozwala mi wczuć się w obydwie te postacie i zbadać ich potrzeby, oszacować ich szanse na rozwiązanie problemu. Postaram się pisać w przystępny sposób,
o ile to będzie możliwe.
Mam nadzieję, że będziemy spotykać się tutaj regularnie i obdarzymy wzajemną sympatią. Zachęcam do komentarzy, pytań i wymiany poglądów na poruszane tematy.
To tak w skrócie.
Dobra. Skoro już wirtualne uściski dłoni mamy za sobą, to na dobry początek portugalskie Tinta Barroca?